Wernisaż wystawy Erazma Wojciecha Felcyna - relacja fotograficzna (2)

W dniu 30 września 2021 w Galerii ZPAP przy Piwnej w Gdańsku została otwarta wystawa fotografii Erazma Wojciecha Felcyna zatytułowana "Felcyn versus Felcyn".
fot. Dorota Kaczmarek

Zrobić sobie dobrze...

mail z 15 kwietnia 2020 „(...) może byś też coś napisała? O moich zmaganiach nad kompozycją  wiesz najwięcej ze wszystkich ludzi na świecie, no i jest w nich Twój znaczący wkład. (...)” Dusza we mnie po tych słowach zamarła – i z radości i ze strachu; co i jak mam ja, biedny żuczek malarski, który nie fotografuje, napisać o fotografii?

Przeglądając imponującą bibliografię Erazma Wojciecha Felcyna, zwanego dalej Wojtkiem – te wszystkie wspaniałe teksty wspaniałych egzegetów analizujących jego dzieło – doszłam do wniosku, że – choćbym nie wiem jak wysilała mózgownicę, to i tak nic mądrzejszego ani nawet równie dobrego ani nic nowego nie napiszę; byłoby to wyważanie otwartych drzwi. Że potrzebny mi będzie jakiś „wybryk”; może podejść do sprawy raczej w tonie towarzysko – anegdotycznym . Lata całe nazwisko Wojtka pojawiało się w moim życiu w różnych kontekstach. Zaczęłam być ciekawa Artysty, Człowieka, chciałam go poznać. Okazja nadarzyła się podczas otwarcia jego wystawy „Rosarium” w Galerii Punkt Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuki w 2016... Urzeczona pracami podeszłam by pogratulować; stanęłam oko w oko ze wspaniałym artystą i nietuzinkowym, szlachetnym człowiekiem. Tak – szlachetnym - znam wagę tego słowa i dlatego go użyłam.  Ile od tego czasu wspólnych działań, dyskusji!...

 Wojtek – niespożyta energia i wyobraźnia, kopalnia pomysłów. Pracowitość, uczciwość, inteligencja i odwaga w działaniach artystycznych. Nieustające eksperymenty, poszukiwania technologiczne, formalne, tematyczne. Wieczny głód nowych wyników tych poszukiwawczych eskapad. Niezwykła uczynność i rzetelność... Mogłabym mnożyć superlatywy... Wszyscy śnimy o takim „koledze z pracy”.

 Wojtek - „(...) czerpię radość nie tyle z tego, co już zrobiłem, lecz z tego, co – pełen emocji i nadziei – właśnie robię (…) jeszcze się uczę... Wierzę w wartość twórczego dialogu (...)”. To POSTAWA PRAWDZIWIE KREATORSKA.

Dialog twórczy to nie tylko konfrontacja już ukończonych dzieł. To również rozmowy, dyskusje, spory, to „pranie” dzieła in statu nascendi; ileż to nieraz nęka nas wątpliwości i pragniemy szczerze i rzeczowo o tym porozmawiać. Dialog twórczy z Wojtkiem to zawsze mocna konstrukcja.

Koniec tamtego wieku. Profesor Kazimierz „Kachu” Ostrowski, dwóch czy trzech jego studentów i ja jesteśmy na piwie w nieistniejącej już restauracji Gedania na Długiej. Właśnie umarł światowej sławy polski artysta. W radiu, które „leciało” w Gedanii, mnóstwo wypowiedzi mnóstwa ludzi – takie requiem dla artysty. Profesor Kachu: myślicie, że oni WSZYSCY tak go kochali? Sobie robią dobrze. Uderzyła mnie okrutna prawda tych słów; tak, pochwalić się, że się kogoś „znało”...

 No i co? Mając zaszczyt i możliwość pochwalenia się znajomością z Erazmem Wojciechem Felcynem – też zrobiłam sobie dobrze, dedykując mu ten tekst...  Danuta Joppek  Gdańsk, Wyspa Sobieszewska, kwiecień 2020













DMC Firewall is developed by Dean Marshall Consultancy Ltd