Galeria ZPAP przy ul. Piwnej 67/68 w Gdańsku

czynna od wtorku do niedzieli w godzinach 13.00-17.00

Galeria ul. Piwna

Rozmowa Marii Jędrzejczyk z prof. Wiesławem Zarembą z Uniwersytetu Sabanci (Sabanci University)

z okazji wystawy i wydarzenia artystycznego w dniu 11 stycznia 2018 r. w godz. 15.00-19.00 w Galerii ZPAP przy ul. Piwnej 67/68 w styczniu 2018 r.


M.J. Z satysfakcją otwieramy rok wystawienniczy Teatrem Rysowania, który przywiozłeś do nas z Uniwersytetu Sabanci w Turcji. Czy zechciałbyś wyjaśnić, co to takiego: „Teatr Rysowania”?

W.Z. Teatr Rysowania to metoda nauczania rysunku figuratywnego, kiedy to w miejsce tradycyjnego wykorzystywania nagiego, najczęściej statycznego modela — wprowadzany zostaje profesjonalny aktor lub tancerz, który pracuje w sposób świadomy — po to żeby pokazać prawdę i piękno ludzkiego ciała.

M.J. Skąd wzięła się u Ciebie koncepcja wprowadzenia do Twojej pracy dydaktycznej takiej metody?

W.Z. Na początku lat osiemdziesiątych, w teatrze tańca w Bremie moi znajomi aktorzy zaprosili mnie na próbę generalną przedstawienia „FON”.

Zrobiłem tam setki szkiców w sekundowych ujęciach. W czasie tej pracy doznałem olśnienia, którego bym nie doświadczył, gdybym tego nie robił. Odkryłem mianowicie, że Reinhild Hoffamn, autorka spektaklu, reżyser i choreograf, swoje pomysły choreograficzne zaczerpnęła z malarstwa np. Breugla, Bosha — powszechnie znanych dzieł sztuki. Po spektaklu poszliśmy z aktorami do klubu, gdzie tancerze oglądali moje prace rozpoznając samych siebie w różnych sytuacjach scenicznych.

Zamarzyłem sobie, żeby moi studenci doznali podobnego przeżycia co ja.


M.J. Pracując jako asystent, w gdańskiej ASP, zapewne nie miałeś z tym problemu. Udało się?

W.Z. Próbowałem. Prowadziłem pracownię rysunku wieczornego. Chciałem na przykład zmienić w pracowni oświetlenie na tunelowe — potrzebne do zrealizowania tego zamierzenia. Wówczas usłyszałem: „Nie wygłupiaj się. Tak jak jest, jest bardzo dobrze”.

M.J. A więc trzeba było najpierw wyjechać do Stambułu, żeby tą metodę wprowadzić w życie?

W.Z. Dokładnie tak było. Miałem szczęście brać udział w tworzeniu Uniwersytetu Sabanci, który zaczął funkcjonować w roku 2000. Mogłem wykorzystać swoje wcześniejsze doświadczenie, decydować np. jak mają wyglądać pracownie rysunku , co w nich jest potrzebne. Bardzo mi to odpowiadało. Mogłem zastosować oświetlenie tunelowe, sektorowe, teatralne. Uniwersytet budowali tureccy inżynierowie, którzy wcześniej pracowali w Moskwie. Rozmawiałem z nimi po rosyjsku.


M.J. Jaka była koncepcja tego uniwersytetu?

W.Z. Sakip Sabanci, fundator, marzył o założeniu tureckiego uniwersytetu o randze światowej. Na początek wydał około 250 mln. dolarów.

Ponieważ większość tureckich naukowców zostawała w Stanach, Sakip Sabanci zaoferował młodym doktorom powrót do Turcji na takich warunkach, jakie mogliby otrzymać w USA.

Udało mu się, przy pomocy konkursów stworzyć grupę około 1000 nauczycieli, świetnie przygotowanych do pracy.

Powstała uczelnia zajmująca się między innymi naukami społecznym i sztukami pięknymi, z założeniem wychodzenia poza lokalne, kulturowe ograniczenia przy jednoczesnym nie ignorowaniu ich. Powstała uczelnia o międzynarodowym zaufaniu, jako nowa jakość.

M.J. Co daje Twoim studentom metoda, którą udało się zastosować w Stambule?

Po pierwsze we współczesnym odręcznym rysowaniu daje przewagę tym którzy przechodzą szkołę rysowania od renesansu do teraz. Przeciwstawiam ją uczeniu rysowania jedynie przy pomocy komputera, z użyciem gotowych, łatwo rozpoznawalnych filtrów.

Ponadto ta metoda daje możliwość zaangażowania całego ciała rysownika i nie ogranicza jedynie do używania dłoni i nadgarstka.

Ćwiczy pracę z aktorem a także umiejętność rysowania z pamięci, z wyobraźni. Jest ona bardzo potrzebna przy projektowaniu i przy animacji, na przykład studiując video – art.

Rozwija również pewien rodzaj estetycznej wrażliwości na piękno ruchu ciała człowieka.


M.J. Czy spotkałeś się z podobnymi metodami pracy realizowanymi przez innych profesorów?

W.Z. W ASP we Wrocławiu, w roku 2015 spotkałem się z metodą, która polega na obserwowaniu ruchu własnego ciała w tańcu w pracowni rysunku dla rzeźbiarzy, prowadzoną przez prof. Wrońską.

M.J. A więc pojawiła się w naszej Galerii, autorska, unikatowa metoda nauczania rysowania stosowana od piętnastu lat w Stambule.

Szkoda, że nie w Gdańsku. Dobrze przynajmniej, że trafiłeś, wraz ze swoimi studentami, właśnie tutaj!

Dziękuję za rozmowę.

 

Our website is protected by DMC Firewall!